Segregacja śmieci zawsze jest nie lada wyzwaniem. Szczególnie trudne wydaje się to w małych mieszkaniach. Jak zaplanować przestrzeń na przykład w kawalerce, aby umieścić w niej więcej niż jeden śmietnik?
Segregacja śmieci w małym mieszkaniu a prawo
Nie ulega wątpliwości, że segregowanie śmieci w małych przestrzeniach jest trudne. Mimo wszystko warto o tym pomyśleć, zwłaszcza że za brak segregacji ich na pięć frakcji grożą kary pieniężne. Zastosowanie większej ilości mniejszych kubłów może być korzystne także z punktu widzenia komfortu związanego z brakiem przykrego zapachu w mieszkaniu.
Niestety, nawet połowa Polaków nie potrafi segregować śmieci, co przynosi korzyści dla społeczeństwa i środowiska. Pod tym kątem jako Polacy nadal mamy sporo do nadrobienia, zwłaszcza że kary są trudne w egzekwowaniu.
Musimy też pamiętać, że selektywne segregowanie odpadów to niższe koszty ich odbioru. Przykładowo w Tomaszowie Mazowieckim wywóz segregowanych śmieci kosztuje miesięcznie 19,50 za osobę. Dla porównania śmieci niesegregowane to opłata aż 39 zł/osobę.
Sęk w tym, że z niższych opłat korzystają również ci, którzy nie segregują odpadów. Często to wynik małej przestrzeni w mieszkaniu. Jak rozdzielać więc śmieci, kiedy użytkujemy lokal mieszkalny o stosunkowo niewielkiej powierzchni? Jak się okazuje, również małe, zwłaszcza nowe mieszkania w Tomaszowie Mazowieckim, nie stoją na straconej pozycji. Oczywiście poniższe porady możemy zastosować w lokalach mieszkalnych innych miast i miasteczek.
Podział śmieci na pięć frakcji
Zgodnie z przepisami śmieci musimy dzielić na pięć frakcji (metale i tworzywa sztuczne, papier, szkło, odpady biodegradowalne i odpady zmieszane). Osobno zbierać trzeba też odpady niebezpieczne, które najczęściej stanowią baterie czy lekarstwa – oddawane do aptek lub punktów zbiórki.
Nie oznacza to jednak obowiązku ustawiania w mieszkaniu pięciu różnych pojemników. Poszczególne kosze na śmieci mogą mieć więcej komór, dzięki czemu liczbę ich możemy zmniejszyć nawet do dwóch. Wbrew temu, co się może wydawać, aranżacja niewielkiej przestrzeni w kuchni pod kątem segregacji odpadów wcale nie musi być karkołomna. Wystarczy wszystko dobrze zaplanować.
Kosze na śmieci najczęściej znajdują się więc w szafce pod zlewem. Jeśli nie ma tam wystarczająco miejsca na kilka pojemników, wystarczy ustawić jeden lub dwa wielokomorowe kosze – najlepiej obrotowe lub wysuwane. Problem może pojawić się w kawalerkach, gdzie kuchnia łączy się z salonem. W takich przestrzeniach trzeba szczególnie zadbać o właściwe pojemniki na śmieci. Rozwiązaniem będą szczelnie zamykane kosze, które nie przepuszczają nieprzyjemnego zapachu resztek.
Pojemnik na bioodpady możemy też ustawić na balkonie, o ile mieszkania są wyposażone w ten element architektury. Inne przestrzenie właściwe dla kosza to na przykład łazienka (odpady komunalne), miejsce przy biurku lub sypialnia (makulatura). Zresztą pamiętajmy, że dziś kosze charakteryzują się coraz większą estetyką. Są dostępne w różnych kolorach i wzorach, a więc wcale nie trzeba ich chować w kuchennych szafkach. Właściwie dobrane mogą stanowić dodatkową dekorację wnętrza.
Segregowanie odpadów nawet w małym mieszkaniu jest więc trudniejsze, ale na pewno możliwe. Wystarczy wybrać właściwe pojemniki na śmieci o wielu komorach. Oczywiście będą to kosze, które pomieszczą mniej odpadów każdej z frakcji, a więc wymagają częstszego opróżniania. Mimo wszystko to chyba niewiele większy nakład pracy, jeśli weźmiemy pod uwagę, że selektywna segregacja śmieci pozwoli nam uniknąć kar. Zawsze mamy też świadomość, że przyczyniamy się w ten sposób do ochrony środowiska.
Materiał powstał we współpracy z portalem RynekPierwotny.pl