Policjant z Wydziału Ruchu drogowego tomaszowskiej komendy w czasie wolnym od służby ujął pijanego kierowcę. 22-latek miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. W stanie nietrzeźwości doprowadził do kolizji na ul. Hallera wjeżdżając w betonowy słup telekomunikacyjny.
Zdarzenie miało miejsce w dniu 26 stycznia 2020r. około godziny 3:10 w nocy. Funkcjonariusz tomaszowskiej drogówki usłyszał huk dobiegający z ulicy. Policjant wyjrzał przez okno i zobaczył samochód marki Skoda, który uderzył w betonowy słup. Niezwłocznie wybiegł z domu, aby udzielić pomocy kierującemu. Kiedy podbiegł do mężczyzny siedzącego za kierownicą skody, wyczuł od niego woń alkoholu. W pojeździe nie było innych osób. Funkcjonariusz wyciągnął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił do dyżurnego tomaszowskiej komendy, informując go o zdarzeniu. Przybyli na miejsce mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 22-letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego, kierującego skodą. Miał on prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Ponadto za spowodowanie kolizji w ruchu drogowym i jazdę bez uprawnień został ukarany mandatami karnymi.