Jechał 140 km/h w terenie zabudowanym policjanci zatrzymali mu prawo jazdy

2 min czytania
Jechał 140 km/h w terenie zabudowanym  policjanci zatrzymali mu prawo jazdy

Pędził niczym bolid Formuły 1 przez spokojne ulice oto, co spotkało asfaltowego wariata w Swolszewicach Małych. Ta historia przypomina, że prawa fizyki nie wybaczają na drodze, a konsekwencje lekkomyślności mogą być dotkliwe.

  • 54-letni kierowca Chevroleta przekracza prędkość w terenie zabudowanym o 90 km/h.
  • Za jego brawurową jazdę nałożono wysoki mandat i liczne punkty karne.
  • Apel o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych.

Na ulicach Swolszewic Małych doszło do zdarzenia, które mogłoby się zakończyć tragicznie. 54-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, prowadząc swój samochód marki Chevrolet, postanowił zignorować ograniczenia prędkości, pędząc z zawrotnym przyspieszeniem 140 km/h w obszarze, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Jego podróż pełna adrenaliny szybko przerwali policjanci, dla których bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem.

Przekroczenie prędkości o 90 km/h to nie lada wykroczenie, za które konsekwencje były surowe. Oprócz utraty prawa jazdy, na konto kierowcy wpłynęło 15 punktów karnych oraz mandat karny w wysokości 2500 złotych. Te środki mają na celu przypomnieć o powadze sytuacji i potencjalnych zagrożeniach, jakie niesie za sobą nieodpowiedzialna jazda.

Za każdym razem, kiedy decydujemy się na przekroczenie prędkości, gramy w ruletkę z własnym życiem i życiem innych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że im wyższa prędkość, tym dłuższa droga hamowania i mniejsza szansa na uniknięcie kolizji. Nadmierna prędkość nie jest wyrazem umiejętności czy odwagi jest prosta drogą do tragedii. Nie dajmy się porwać chwilowym emocjom, które mogą kosztować nas więcej niż punkty karne czy mandat. Bezpieczeństwo na drodze zaczyna się od nas samych od naszej rozwagi, odpowiedzialności i respektowania przepisów.

Na podst. Policja Tomaszów Mazowiecki

Autor: krystian