W półfinałach okręgowego Pucharu Polski drużyny Lechii z Tomaszowa Mazowieckiego miały mieszane wyniki. Pierwsza drużyna awansowała do fazy wojewódzkiej, natomiast druga zespół zakończył swoją przygodę w rozgrywkach.
- Dominacja Lechii w meczu z Omegą Kleszczów
- Walka Omegi i emocje do końca
- Nieudany występ drugiej drużyny Lechii
Dominacja Lechii w meczu z Omegą Kleszczów
W Czyżowie, pierwsza drużyna Lechii Tomaszów Mazowiecki zdominowała czwartoligową Omegę Kleszczów, wygrywając 2:3. Mecz rozpoczął się w doskonałym stylu dla podopiecznych trenera Piotra Kołca, którzy już w 2. minucie objęli prowadzenie dzięki bramce Pawła Koncewicza-Żyłki. Zaledwie chwilę później, Kamil Szymczak podwyższył wynik na 0:2, wykorzystując rzut karny. Zielono-czerwoni kontrolowali grę, a w 21. minucie Marcin Pieńkowski podwyższył na 3:1, co wydawało się zapewniać im komfortową sytuację.
Walka Omegi i emocje do końca
Jednak Omega Kleszczów nie zamierzała się poddawać. W 29. minucie Mateusz Miarka zdobył bramkę kontaktową, co dodało animuszu gospodarzom. Po przerwie Lechia miała trudności z podwyższeniem wyniku, a w 72. minucie Kacper Janczak strzelił drugiego gola dla Omegi, co wywołało falę emocji na boisku. Omega zyskała nową energię i walczyła o wyrównanie, jednak Lechia utrzymała przewagę do końca meczu, zapewniając sobie awans do fazy wojewódzkiej Pucharu Polski.
Nieudany występ drugiej drużyny Lechii
W Tomaszowie Mazowieckim, druga drużyna Lechii zmierzyła się z RKS Radomsko, przegrywając 0:3. Mimo ambitnego początku, w którym tomaszowianie mieli kilka obiecujących okazji, to rywale szybko przejęli inicjatywę. W 32. minucie, po błędzie bramkarza Lechii II, Dawid Flaszka zdobył pierwszego gola. Po przerwie, mimo starań o wyrównanie, Radomsko zdołało podwyższyć wynik, a końcowy rezultat ustalił Vinicius Ferreira w 85. minucie. Mimo porażki, druga drużyna Lechii zasługuje na uznanie za walkę i determinację w trudnym meczu, co pokazuje potencjał młodszych zawodników.
Według informacji z: UM Tomaszów Mazowiecki