Lechia rozbiła Olimpię na wyjeździe — efektowne 5:2 w Elblągu

Piłkarze z Tomaszowa Mazowieckiego pokazali skuteczność i spokój na trudnym terenie. W meczu 17. kolejki Lechia wygrała z Olimpią Elbląg 5:2, a bohaterami byli napastnicy i bramkarz zespołu. Relacja z boiska zdradza, skąd wzięła się przewaga gości.
- Drużyna z Tomaszowa odjechała w kontrach
- W Elblągu skuteczność zdecydowała o wyniku
Drużyna z Tomaszowa odjechała w kontrach
Lechia objęła prowadzenie po szybkiej kontrze, kiedy Jacek Tkaczyk wypuścił w pole obrony Marcina Pieńkowskiego, a ten wykorzystał szansę w sytuacji sam na sam — 0:1. Kilka minut później wynik podwyższył Mateusz Kempski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym i trafił na 0:2. Gospodarze zdobyli kontaktowego gola w 41. minucie po strzale Dmytra Semeniva, ale przed przerwą ponownie rozjaśnił się obraz meczu dla Lechii — po prostopadłym podaniu Tkaczyk strzelił na 1:3.
W Elblągu skuteczność zdecydowała o wyniku
Po przerwie Olimpia szybko odpowiedziała trafieniem Dominika Kozery (2:3), lecz jeszcze w 49. minucie ponowną kontrę Lechii wykończył Pieńkowski. Do końca meczu blisko kolejnych goli był Mateusz Kempski, który najpierw trafił w poprzeczkę, by w doliczonym czasie zamknąć wynik główką po dośrodkowaniu Kamila Szymczaka — 2:5. Kilka interwencji na linii bramkowej zaliczył bramkarz gości Marcin Żyła, który kilkukrotnie uratował zespół przed utratą bramki. Sędziował Wojciech Płókarz (Gdańsk), żółtą kartkę dla Lechii otrzymał Mateusz Kempski, u gospodarzy upomniany został Dawid Laszczyk.
Źródło: Rzecznik RKS Lechia
na podstawie: Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim.
Autor: krystian

