Listopadowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książkowego dla Dorosłych w Tomaszowie Mazowieckim dotyczyło książki niezwykłej.
Zbioru opowiadań Heleny Karpińskiej, debiutującej na rynku wydawniczym, ale niestety nieżyjącej już babki Jacka Dehnela, który teksty do tego zbioru wybrał i zredagował.
Tomaszowskie Klubowiczki były tym różnorodnym, bo zawierającym słuchowiska, szkice, opowiadania, zbiorem zachwycone. „Życie Lali przez nią same opowiedziane” to książka bardzo tematycznie urozmaicona.
Bohaterami tekstów Heleny Karpińskiej jest często zbiorowość wiejska z jej obrzędami, codziennością, przywiązaniem do ziemi, twardymi prawami, którym należy się podporządkować, aby nie zostać wyrzuconym poza nawias społeczności. ["Świat w czerwieni", "Niedziela", "Opowiadania wiosenne", "Wesele"]
Część opowiadań nawiązuje do historii rodzinnych. Świat młodej panienki z dworku w Lisowie, zaludniają postaci odważnej babki Wandy, która nie bała się gestapowca, ciotek i wujków. Paniom obecnym na spotkaniu bardzo podobały się refleksyjne "Arkadia", "Werble", "Ciotka Róża", "Epitafium", "Z szufladek babuni", "Światełka na wietrze", czy humorystyczne "Ostatnie garden party".
Odrębną rzeczywistość stanowią relacje "miejskie". Autorka opowiada w nich historie o ekspedientkach, biedocie, samotnej matce wychowującej kalekie dziecko. Do świata bohaterów powoli wkracza wojna. Przedstawiona bez martyrologii, bardzo prosto, ale prawdziwie. Każdemu zależy przecież, żeby przeżyć ten okrutny czas, który pozbawia marzeń, niszczy plany i odziera z człowieczeństwa. Tomaszowskie Klubowiczki były poruszone historią młodej dziewczyny z opowiadania "Drwa na kominku", czy "Konfitur", wyrozumiałe dla mieszkańców wsi z "Ocalenia".
Członkowie Klubu Dyskusyjnego zgodziły się jednomyślnie, że omawiana na listopadowym spotkaniu książka jest niezwykła, interesująca i żałowały, że autorka opowiadań nie wydała nic więcej. Historie opowiedziane przez Helenę Karpińską zachęciły również Panie do sięgnięcia po "Lalę" Jacka Dehnela.