W Tomaszowie Maz. 37-latek skradł Nissana, miał ponad 2 promile i spowodował kolizję

Niecodzienna scena na parkingu przy ul. św. Antoniego w Tomaszowie Maz. — przechodzień wsiada do pozostawionego auta, odjeżdża i po chwili powoduje kolizję. Zatrzymanie ujawnia więcej niż jedną nieprawidłowość.
- Zatrzymaj się, Tomaszów Mazowiecki — jak doszło do kradzieży i kolizji
- Prowadź odpowiedzialnie — konsekwencje dla sprawcy i ustalenia policji
Zatrzymaj się, Tomaszów Mazowiecki — jak doszło do kradzieży i kolizji
Do incydentu doszło w niedzielę 31 sierpnia około godz. 19:00 na parkingu przed jednym z marketów przy ul. św. Antoniego w Tomaszowie Mazowieckim. Właściciel nissana pozostawił samochód z kluczykami w środku i poszedł na zakupy. W tym czasie 37-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego zauważył pojazd, wsiadł za kierownicę i odjechał.
Sprawca skręcił w stronę pobliskiego parkingu przy ul. Sikorskiego, gdzie uderzył najpierw w zaparkowane auto marki BMW, a później w toyotę. Zdarzenie zauważyli dwaj mężczyźni, którzy natychmiast podbiegli, zatrzymali nissana i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki.
Prowadź odpowiedzialnie — konsekwencje dla sprawcy i ustalenia policji
Na miejsce wezwano patrol ruchu drogowego. Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka, który w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Policja ustaliła także, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i był wcześniej karany za liczne kradzieże.
Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut kradzieży popełnionej w warunkach recydywy oraz zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna odpowie także za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień.
Sprawy dotyczące bezpieczeństwa na parkingach i odpowiedzialnego zachowania wobec pozostawionych rzeczy znów wracają do rozmów mieszkańców. Policja przypomina o podstawowych zasadach: nie zostawiaj dokumentów ani kluczyków w widocznym miejscu, a w sytuacji zauważenia podejrzanego zachowania natychmiast informuj służby.
Na podstawie: KPP w Tomaszowie Mazowieckim
Autor: krystian