W ostatnich dniach na ulicach naszego regionu miała miejsce niepokojąca sytuacja, która przypomina o konieczności przestrzegania prawa. Policja zatrzymała mężczyznę, który mimo sądowego zakazu kierowania pojazdami, zdecydował się na jazdę samochodem. Co więcej, w jego pojeździe znajdowały się substancje odurzające, co dodatkowo komplikuje jego sytuację prawną.
Interwencja policji na ul. Zawadzkiej
Odkrycie substancji odurzających
Co dalej z zatrzymanym mężczyzną?
Interwencja policji na ul. Zawadzkiej
Wydarzenia rozegrały się wieczorem 31 lipca 2024 roku, około godziny 20:00, na ul. Zawadzkiej. Funkcjonariusze z tomaszowskiej komendy policji, pełniąc swoje obowiązki, zatrzymali do kontroli osobową Skodę. Za kierownicą pojazdu siedział 42-letni mieszkaniec gminy Będków. Już wstępne sprawdzenia w policyjnych systemach wykazały, że mężczyzna ma nałożony sądowy zakaz kierowania pojazdami, co stanowi poważne naruszenie prawa.
Odkrycie substancji odurzających
Podczas dalszej kontroli, policjanci postanowili przeszukać wnętrze pojazdu. W trakcie tego działania natrafili na saszetkę typu „nerka”, w której znajdowały się środki odurzające. W sumie odkryto dilerkę zawierającą 10 gramów amfetaminy, co stanowi poważne przestępstwo. To odkrycie jeszcze bardziej pogłębia problemy prawne 42-latka, który nie tylko złamał sądowy zakaz, ale również posiadał substancje zabronione.
Co dalej z zatrzymanym mężczyzną?
Po zatrzymaniu, mężczyzna został przewieziony do tomaszowskiej komendy policji, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące posiadania środków odurzających oraz kierowania pojazdem mechanicznym wbrew orzeczonemu zakazowi. Teraz o dalszym losie 42-latka zdecyduje sąd, który oceni zarówno jego postawę, jak i okoliczności sprawy. Tego typu incydenty przypominają, jak ważne jest przestrzeganie przepisów oraz jak niebezpieczne mogą być konsekwencje łamania prawa.
Na podst. KPP w Tomaszowie Mazowieckim