27-letni mieszkaniec Łodzi został tymczasowo aresztowany po brutalnym rozboju, do którego doszło w lutym 2024 roku. Mężczyzna użył gazu łzawiącego wobec swojej ofiary, aby wyrwać jej torebkę. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
- Napad miał miejsce 7 lutego 2024 roku.
- Sprawca użył gazu łzawiącego, aby wyrwać torebkę.
- Policjanci zatrzymali mężczyznę w Łodzi 11 czerwca 2024 roku.
- Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w nocy 7 lutego 2024 roku, kiedy to 27-letni mieszkaniec Łodzi napadł na kobietę wracającą z pracy. Incydent miał miejsce na terenie Kolonii Zawada w gminie Tomaszów Mazowiecki. Napastnik wyszedł zza kontenera na parkingu, zaatakował kobietę i użył gazu łzawiącego, aby wyrwać jej torebkę z 800 złotymi i sprzętem medycznym.
Ofiara natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zebrali materiał dowodowy i rozpoczęli śledztwo. Mimo braku świadków, tropy prowadziły do Łodzi. Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego ustalili, że podejrzany często korzysta z komunikacji miejskiej w tym mieście.
11 czerwca 2024 roku funkcjonariusze udali się pod adres zamieszkania podejrzanego, jednak mężczyzny tam nie zastali. Policjanci kontynuowali poszukiwania i w końcu namierzyli go w jednym z autobusów miejskich w Łodzi. Zatrzymali go, gdy próbował wysiąść z pojazdu. 27-letni łodzianin był zaskoczony widokiem stróżów prawa, ale już podczas pierwszej rozmowy przyznał się do napaści.
Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Za dokonany rozbój mężczyźnie grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Wg inf z: Policja Tomaszów Mazowiecki